Mimo mojego hobby, którym jest postcrossing, nie jestem typem podróżnika.
Chociaż nie raz obiecuję sobie, że pozwiedzam trochę miejsc.
Jak zwykle nie wychodzi, ciągle jest coś ważniejszego.
Ale nadal wierzę, że jeszcze uda mi się spełnić daną sobie samej obietnicę :-)
Chociaż nie raz obiecuję sobie, że pozwiedzam trochę miejsc.
Jak zwykle nie wychodzi, ciągle jest coś ważniejszego.
Ale nadal wierzę, że jeszcze uda mi się spełnić daną sobie samej obietnicę :-)
Są jednak takie małe, przytulne zakątki, które udało mi się
zobaczyć i myślę, że mogę je Wam pokazać. Oczywiście nie będzie to Toruń,
bo nikt tak cudownie nie opowie Wam o zakątkach Torunia jak nasza Sawatka :-)
Ja pokażę Wam "moją okolicę".
Trafiłam tam zupełnie przypadkiem dzięki fundacji, w której pomagałam.
11 maja 2014r odbywał się tam koncert Steve'a Kindlera.
Moje zdjęcia nie oddają do końca uroku tego miejsca, ale wciskając napis "SZAFARNIA",
zostaniecie przeniesieni na stronę Ośrodka Chopinowskiego w Szafarni.
Znajduje się tam również galeria zdjęć. O wiele ładniejsza niż te moje :-)
Znajduje się tam również galeria zdjęć. O wiele ładniejsza niż te moje :-)
P.S. Klikać w zdjęcia, a będą większe i wyraźniejsze !!!
P.S.1. Co do mojej mordki - taaaak, byłam ruda! Ale już nie jestem :-P
super zdjęcia, ja podobno byłam tam kiedyś, ale gdyby nie pamiątki to bym nie wiedziała :)
OdpowiedzUsuńMiejsce idealnie nadające się na niedzielne, słoneczne popołudnie :) Widziałam Szafarnię na pocztówce, chyba na blogu u Edi, ale nigdy tam nie byłam i w sumie to właśnie widząc kartkę stamtąd dowiedziałam się o jej istnieniu.
OdpowiedzUsuńno staram się wychwalać Toruń jak mogę. :D z racji przyjazdu Amerykanów byłam w kilku miejscach, więc na pewno będą o tym posty na blogu. :D
OdpowiedzUsuńw Szafarni nigdy nie byłam, chociaż to tak niedaleko Torunia... po zdjęciach stwierdzam, że to musi być piękne miejsce, idealne na spacer.